fbpx

Pomimo upływu czasu zainteresowanie frankowiczów rozwiązaniem problemów związanych z kredytem frankowym nie słabnie. Co więcej z  czasem co raz więcej osób decyduje się na wystąpienie przeciwko bankowi. W tej sytuacji naturalnym krokiem wydaje się być unieważnienie umowy kredytowej, które stanowi zdecydowaną większość w przypadku rozstrzygnięć dotyczących kredytów we frankach. Co to oznacza dla frankowicza? Czy jest to korzystne rozwiązanie?

Czym jest unieważnienie umowy kredytowej?

Unieważnienie umowy kredytowej to rozwiązanie, w przypadku którego umowa jest traktowana tak jakby nigdy nie została zawarta. Oznacza to, że nie wywołuje skutków prawnych zarówno teraz, jak i w przyszłości.

Dla frankowicza jest to równoznaczne z tym, że skutkiem takiego orzeczenia sądu jest konieczność dokonania wzajemnych rozliczeń z bankiem. Dotyczy to zarówno kredytu indeksowanego, jak i denominowanego do franka szwajcarskiego. W przypadku uznania umowy za nieważną bank jest zobowiązany oddać kredytobiorcy wszystkie wpłacone przez niego środki. Z kolei frankowicz powinien oddać do banku kwotę równą udzielonemu kredytowi.

Unieważnienie umowy kredytowej – korzystne dla frankowicza?

Niektórzy frankowicze wstrzymują się z podjęciem działania właśnie ze względu na późniejszą konieczność dokonania wzajemnych rozliczeń z bankiem. W zdecydowanej większości spraw jest to rozwiązanie korzystne dla kredytobiorcy. Musi on oddać do banku tylko kapitał, który faktycznie został wypłacony przez bank – bez prowizji, dodatkowych opłat czy odsetek.

Warto jednak zauważyć, że nie jest to jedyny pozytywny skutek jaki wywołuje unieważnienie umowy. Frankowicz pozbywa się nie tylko negatywnych konsekwencji zawarcia umowy z bankiem, ale przede wszystkim staje się właścicielem nieruchomości, która jest wolna od obciążeń, co więcej zmianie ulega również jego zdolność kredytowa – nie ciąży już na nim kredyt frankowy.

Jak przebiega rozliczenie z bankiem po unieważnieniu umowy?

Rozliczenie z bankiem może przebiegać według jednego z dwóch scenariuszy, zgodnie z:

  • teorią salda,
  • teorią dwóch kondykcji.

W przypadku drugiej z nich strony sporu są zobowiązane do zwrócenia tego, co wcześniej otrzymały. Oznacza to, że kredytobiorca odzyskuje wszystko, co dotychczas zapłacił na rzecz banku, w tym raty, odsetki, prowizje i dodatkowe opłaty. Warto zauważyć, że jeżeli część rat spłacano we franku, również w tej walucie powinien zostać dokonany zwrot. Biorąc po uwagę zmianę wartości CHF na przestrzeni lat będzie to dodatkowa korzyść dla frankowicza.

Natomiast bank może oczekiwać zwrotu rzeczywiście wypłaconego kapitału, jednak bez żadnych kosztów, opłat czy dodatkowego wynagrodzenia. Dyskusyjna pozostaje sprawa waloryzacji kapitału, której domagają się banki. Zapytanie w tej sprawie skierowano do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Jest to kolejne zapytanie dotyczące wynagrodzenia dla banku. Tymczasem już wyrok TSUE w sprawie C-520/21 jednoznacznie przesądził wszelkie wątpliwości dotyczące roszczeń banków względem frankowiczów z tytułu stwierdzenia nieważności umowy kredytowej. Dyrektywa 93/13 jasno wskazuje, że instytucja finansowa nie może żądać od kredytobiorcy rekompensaty innej niż zwrot udostępnionego kapitału.

uscisk-dloni-umowa

Unieważnienie umowy kredytowej tym samym jawi się jako rozwiązanie korzystne z perspektywy frankowicza i co najważniejsze – pozwala mu skutecznie pozbyć się kredytu frankowego. Problematyczna może okazać się jedynie konieczność dokonania wzajemnych rozliczeń z bankiem, dlatego tak istotnym jest wybór kancelarii, która w sposób kompleksowy zajmie się naszą sprawą i będzie wsparciem na każdym etapie postępowania.